Pizza w 15 minut? Bez piekarnika i specjalnych zdolności kulinarnych
Dość niewiarygodny ten tytuł, prawda? No, prawda, ale zaraz sami przekonacie się, że jest on w 100% prawdziwy. Wrzuciłam powyższe zdjęcie na IG gdzie daliście jasno do zrozumienia, że chcecie przepis. A więc oto i on.
Ciasto
Moja patelnia ma średnicę około 28cm, jeśli macie większą lub mniejszą to z tego przepisu wyjdzie grubsze(ewentualnie można zrobić od razu 2 pizze :) lub cieńsze ciasto. Pizza będzie nadal smaczna, ale wtedy musimy dostosować czas pieczenia
- 150 gram mąki pszennej - sypię na oko :P
- 100 ml mleka(można użyć pół na pół, mleka i wody. Ważne jest to żeby użyć mleka jeśli dodawać będziemy sodę. Musi ona z czymś zareagować, a reaguje właśnie z mlekiem. Jeśli pieczemy na proszku to możemy użyć nawet samej wody, ale wtedy ciasto będzie bardziej gumowate.)
- 1 łyżka oleju(lub jak się tam nam chlapnie :)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia lub 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej.
- szczypta soli
Przygotowanie ciasta wygląda tak, że wrzucacie to wszystko do miski, garnka lub co tam macie pod ręką i mieszacie.
W momencie kiedy ciasto nadaje się do ugniatania to wstawiamy patelnię na gaz. Patelnia musi być dobrze posmarowana tłuszczem, w przeciwnym razie ciasto nam się przyklei. Kiedy patelnia się rozgrzewa (około ~190stopni) ugniatamy na szybko ciasto. Musi ono lekko kleić się do rąk i nie być zbite, jeśli jest za twarde to dajemy wody/mleka. Jeśli za bardzo się klei to podsypujemy mąką.
Rozciągamy (lub jak mamy wałek/butelkę itp.)rozwałkowujemy ciasto na wielkość patelni. Ja zrobiłam potrójną ilość żeby podzielić się z żarłokami; em tzn. z resztą rodzinki :)
Wrzucamy ciasto na patelnię. Patelnię przykrywamy i pieczemy ~5minut. W tym samym czasie przygotowujemy nasz ser, wędlinki czy warzywka.
<- Mój mały pomocnik :)
Po tych 5 minutach zdejmujemy pokrywkę i podglądamy (możemy zajrzeć szybciej jeśli czujemy, że coś się przypala :P) czy ciasto jest gotowe, powinno być suche, z widocznymi rumieńcami lub jak kto woli brązowymi plamkami. Zapomniałabym dodać, że tak ma wyglądać od dołu, więc trzeba podnieść ciasto szpatułką(?) i sprawdzić.
Jeśli tak wygląda to obracamy ciasto po czym zmniejszamy gaz. Smarujemy naszą pizze sosem pomidorowym(ja robię go zazwyczaj z koncentratu, kilku kropel wody, oregano, soli i pieprzu). Po czym układamy resztę naszych dodatków, łącznie z serem i ziołami. Pokrywkę ponownie kładziemy na patelnię i zwiększamy płomień gazu. Pieczemy pod przykryciem ~5 minut.
Nasza pizza będzie gotowa w momencie kiedy spód ciasta będzie miał ponownie brązowe plamki, a ser będzie się rozpływał.
Teraz nie pozostaje nam nic innego jak zrobienie fotki na IG z #pizzazpatelni (ucieszę się, jeśli zechcecie nas oznaczyć :) oraz wcinanie naszego dzieła :) Mówiłam, że będzie prosto i szybko? Mówiłam, a wy nie wierzyliście.
Smacznego!
Nie wiedziałam, że można robić pizzę na patelni :D Muszę kiedyś wypróbować, bo faktycznie szybki i prosty przepis ;)
OdpowiedzUsuńSmakowita:) Zrobię na dniach :-)
OdpowiedzUsuń